Dieta
Ćwiczenia + odżywianie + odpoczynek = efektywny trening.
Po odpowiednio ułożonym i wykonanym treningu mamy dość dokładnie określony czas, w ciągu którego powinniśmy spożywać posiłki o odpowiednim składzie. Ich brak, opóźnienie w spożyciu, zbyt mała lub zbyt duża ilość określonych mikro- i makroelementów zmniejszy możliwość optymalnej reakcji naszego organizmu na wysiłek, jaki włożyliśmy w trening oraz opóźni proces regeneracji przed kolejną jednostką treningową.
Chociaż z ciekawością i pożytkiem korzystałem ze studiów podyplomowych na AWF Gdańsk z zakresu dietetyki i suplementacji sportowej, to zawsze byłem i jestem zwolennikiem diety w formie racjonalnego odżywiania się.
Nie ma potrzeby (wręcz nie wolno) stosować drastycznych diet, wiemy to wszyscy bardzo dobrze. Efekt bywa krótkotrwały i szkodzi zdrowiu, a każda kolejna próba zmniejsza podatność organizmu na jej działanie. Organizm nabiera jedynie tendencji do zwiększenia zapasów tłuszczowych, gdy tylko zluzujemy tę niepotrzebną, katorżniczą dyscyplinę.
Wdrożenie racjonalnego odżywiania się przeprowadzamy etapami. Najpierw ustalamy, co dla kogo jest ważne z ogólnodostępnego menu, co jest zbędne, a bez czego dana osoba nie może „żyć”
Następnie ustalamy „logistykę” lodówki. Jakie rzeczy powinny się tam znaleźć i co, o jakiej porze dnia powinno trafić do naszego żołądka. Kolejne etapy to, sposób przyrządzania posiłków, eliminowanie poszczególnych produktów lub zmniejszenie ich ilości, a wszystko to – dostosowane do poziomu aktywności ruchowej.